Dreamstorming Espresso 90

Powietrzem Rozumu jest sens

Weźmy więc sprawę na racjonalizujący Rozum

Bez spadania nie ma latania.

Więc proponuję, abyśmy z czującym Sercem rypnęły pupami o lądy wszechwiedzącego Rozumu.

Zaprośmy się na kawę balansującą niebo-ziemia przestrzenie.

Weźmy sprawę na racjonalizujący Rozum.

Chcąc go „zrozumieć”/poczuć musimy wejść w jego skrojone przekonaniami pantofle.

Rozum chadza w przestrzeni pomiarów, porównań, dowodów i badań naukowych.

Więc nie ma co się kopać z naukowym koniem. Cwanie (rozumnie) to wykorzystajmy.

Spotkajmy się z nim właśnie tam.

A teraz na konia…

Chce dowodów, że nic się złego nie dzieje.
No to je mu dajmy.

Wyostrzmy swą świadomość na wszystkie „wiem”, a w gruncie rzeczy też „czuję”, że ma to sens.

Powietrzem rozumu jest sens.

I nawet jak zacumowała w Twej głowie myśl:„to mu go nie dam, udusi się i po problemie”chcę, żebyś wiedziała, że on – Rozum/ Lęk-Świrek – też jest po coś nam dany. Tak samo jak romantyczne Serce, ma „przemyślaną” rolę w życiowym ekosystemie.

Więc dając mu oddychać pełną piersią, mamy szansę złapać skrawek sceny na dzikie harce naszego Serca/ Marzyciela.

Wracając do dowodów.
Kolekcjonujemy je po fakcie.

Najlepiej w konkretach, liczbach, excelowskich tabelkach.

Dla przykładu: jeśli próbuję przekonać swój Rozum, że idąc do lasu nie stracę czasu, a go zyskam – bo pisanie idzie mi w lesie zdecydowanie sprawniej – gołym „zobaczysz” nie ugram sprawy.

Ale precyzyjne „newsletter w lesie piszę w 35 minut a domu w 55” jak nic karmi rozumne „to się kurde opłaca!”.

20 minut w jeden wtorek.
20 minut w kolejny.
I tak tydzień za tygodniem… z większą lekkością wychodzę do lasu pisać.

Z większą śmiałością.
Z obszerniejszą odwagą.

Bo odwaga kiełkuje z miejsca: „wiem, że robię dobrze”.

A „wiem” to scena Rozumu.
Dając mu racjonalnie pofikać na początku przedstawienia, rodzimy przestrzeń na liryczne uniesienia naszego Serca.

Jak w piosence Celine Dion & Peabo Bryson:

Tale as old as time
True as it can be
Barely even friends
Then somebody bends
Unexpectedly

Just a little change
Small to say the least
Both a little scared
Neither one prepared
Beauty and the beast

(Opowieść stara jak świat,
Prawdziwa, jak tylko to możliwe
Zaledwie się zaprzyjaźnili
Gdy coś się zmieniło
Nieoczekiwanie

Zaledwie mała zmiana
Mała, mówiąc najdelikatniej.
Oboje przestraszeni,
Żadne z nich się nie spodziewało..
Piękna i Bestia)

Żadne z nich się nie spodziewało.
Takiego obrotu sprawy.
Przecież Bestia (Rozum) ma z założenia pożreć Piękną (Serce), a nie z nią pląsać na zamkowym parkiecie.

Walić założenia.
Idziemy tańcować?

Z lękiem…
Z sercem…
W złotej sukni.

[sugerowana ścieżka dźwiękowa:Beauty And The Beast – Celine Dion & Peabo Bryson]

Psst! Nie zapomnij zebrać dowodów z miejsca założeń zbrodni.

Pytania do dowodów-zbierania:

Czym me działanie (do którego wyrwało nas me Serce) obdarowało Rozum?
Ile czasu/ pieniędzy/ frustracji zaoszczędziłam?
(i coś dla Serca) Ile radości, miłości, uniesień nagromadziłam?

Zebrany dowód zachowaj na następne próby wypuszczenia się w romantycznie „górnolotne” działanie. Gdy Rozum stanie w drzwiach, uchwycony wcześniej dowód stanie się twą VIP przepustką.

radości rozumno-sercowego pląsania,

kasia.